środa, 22 kwietnia 2015

Qurrito z białą fasolą i kurczakiem

Kolejny już obiad z resztek ;). A wszystko przez brak czasu w ostatnich dniach, który spowodował, że zapomniałam zrobić zakupy. Efektu łatwo się domyśleć - niemalże tylko światło w lodówce... ;). Na całe szczęście coś tam jeszcze udało mi się wynaleźć i w ten sposób powstało qurrito z fasolą i kurczakiem.

1 wrap
pół piersi z kurczaka
1 mały pomidor
1/3 puszki białej fasoli
1/2 kulki mozzarelli z zalewy

Kurczaka przygotowujemy według uznania (ja usmażyłam go na patelni z dodatkiem przyprawy do kurczaka). Mozzarellę trzemy na tarce, a następnie mieszamy wszystkie składniki. Farsz układamy na połowie placka, drugą połową przykrywamy i podgrzewamy w piekarniku.

15 komentarzy:

  1. wow też chciałabym mieć takie pyszności w pustej lodówce :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha.. ale tam już ponad te kilka składników praktycznie nic więcej nie było :P.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja lubię takie resztkowe dania :D

    OdpowiedzUsuń
  4. To akurat ten zwykły jest.W Tesco kupiony. Chciałam jakąś zdrowszą wersję, ale raczej w sieciówkach zakupy robię, a tam nie ma. A przynajmniej ja nie mogę trafić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak popatrzyłam na skład tego burrito, otworzyłam lodówkę i stwierdziłam, że wcale nie miałaś jej pustej. Moja jest pełna, a w niej z całego składu znajdziesz tylko pomidora i pół piersi ugotowanego kurczaka (który pewnie też by pasował). Masz bogato-pustą lodówkę :P
    Zawsze zastanawiałam się co robić z tymi wrapami. Muszę je kiedyś wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Trafność składników zależy od tego co zazwyczaj kupujesz. W Twojej lodówce pewnie jest cała masa innych pysznych produktów :). Bogato-pusta? ;) To co wylądowało w tym wrapie było w ilościach dokładnie takich jak wypisałam obok zdjęcia, a po ich wyjęciu zostało praktycznie samo światełko ;). Ale zakupy już zrobione :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Taki obiad z resztek masz swoje plusy, nic się nie zmarnuje. Obiad wygląda bosko ;).

    OdpowiedzUsuń
  8. To prawda - wyczyściłam lodówkę praktycznie do zera :P

    OdpowiedzUsuń
  9. To chyba jakieś zboczenie, ale uwielbiam tak wyczyścić lodówkę ;). Oszczędna i zaradna z Ciebie dziewczyna! Gratulacje ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. A do wrapów wrzucam właściwie wszystko na co mi przyjdzie ochota.. :) Czasami nawet jajecznicę :) (http://befitandfeelamazing.blogspot.com/2014/10/scrambled-eggsadilla.html)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chciałabym mieć takie resztki w lodówce :) hehe

    OdpowiedzUsuń
  12. Dokładnie o tym samym pomyslałam !!;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Obiady z resztek najlepsze <3 a ten Twój mega smaczny, aż mi narobiłaś ochoty ;d

    OdpowiedzUsuń
  14. Potrawy "na winie", czyli z tego co mamy pod ręką zawsze są najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń