Wiele fit-blogerek gorąco poleca owsiankę, w różnych jej odsłonach. Ja nie mówię jej 'nie' na zawsze, ale na razie jeszcze nie jestem do niej przekonana. Muszę sobie dawkować ilość płatków, aby się do nich nie zniechęcić ;). Przy okazji mam też nadzieję, że z czasem się do nich przekonam. I wtedy może nadejdzie czas i na owsiankę :).
1 dojrzały banan
1 szklanka płatków owsianych
1/2 szklanki mleka
2/3 szklanki wody
2 jajka
1-2 łyżki mąki pszennej
1 łyżka miodu
A póki co postanowiłam spróbować przygotować placki bananowo-owsiane. Płatków w nich jest sporo, ale też są zmiksowane (przynajmniej w moim wydaniu). Pierwsze co pomyślałam po spróbowaniu to 'hm, całkiem niezłe'. Ale dałam radę zjeść jakieś trzy małe placki i miałam dość. Ale i tak jestem z siebie zadowolona ;). Zwłaszcza, że popołudniu zjadłam jeszcze ze dwa ;).
A wyglądały tak:
1 szklanka płatków owsianych
1/2 szklanki mleka
2/3 szklanki wody
2 jajka
1-2 łyżki mąki pszennej
1 łyżka miodu
Płatki wsypujemy do garnka, zalewamy mlekiem oraz wodą i gotujemy aż będą miękkie. Do miski wkładamy pokrojonego banana, dodajemy ugotowane płatki i pozostałe składniki, a następnie miksujemy i smażymy.
Wiem już też, że następnym razem postaram się ich nie robić na słodko ;). I w końcu znajdę sposób na te płatki, a przy okazji szansę na to, żeby jeść je trochę częściej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz