sobota, 15 listopada 2014

Liebster Blog Award - moje odpowiedzi..

Do tej pory unikałam napisania postu w ramach tej zabawy. Nie chciałam pisać zbyt szczegółowo na swój temat, a głównie takie pytania się pojawiały. Zmieniłam zdanie, bo pytania, na które tym razem mam odpowiedzieć pokrywają się ściśle z tematyką mojego bloga i nie wymagają zdradzania zbyt wielu szczegółów dotyczących mojej osoby ;).


Każdy ma swoją historię z aktywnością fizyczną – jaka jest Twoja?
Nie mam pojęcia kiedy się tak naprawdę zaczęła ;). Odkąd pamiętam byłam związana ze sportem - rodzice trenowali, ja zaczęłam mniej więcej w wieku 6-7 lat. Chociaż zdjęcia, na których robię różne wygibasy mam z jeszcze wcześniejszych lat dzieciństwa! Tak więc sport od zawsze był w moim życiu i był dla mnie bardzo ważny. Miałam nadzieję móc go uprawiać najdłużej jak się da! Niestety dyscyplina, którą trenowałam, była w pewnym sensie sportem zespołowym, gdzie zmiana partnera lub partnerki nie jest tak prosta jak np. w grach zespołowych. I właśnie to spowodowało, że w pewnym momencie dalsze trenowanie stało się niemożliwe. Równocześnie zdałam maturę i wyjechałam na studia co też wpłynęło na dalsze treningi, ale to zupełnie inna historia.
Poważna przerwa w mojej aktywności fizycznej miała miejsce w momencie kiedy skończyłam studia i zaczęłam pracę. Przy okazji zaczęłam też regularnie jeździć samochodem i to był gwóźdź do trumny. Słabo wspominam tamten okres w życiu. Trwał on około 1,5-2 lat. Potem kategorycznie powiedziałam dość takiej sytuacji. Zaczęłam chodzić na zumbę i na siłownię, w międzyczasie pojawił się też basen. Zaczęłam też odstawiać samochód kiedy tylko mogłam.
W tej chwili jestem kompletnie uzależnioną zumbiarą ;P, a od niedawna znów uczę się salsy :).
Tak w wielkim skrócie wygląda moja aktywna historia :).

Trenujesz głównie o poranku, w południe czy wieczorami?
To zależy. Ogólnie rzecz biorąc najczęściej ćwiczę wieczorami, bo wtedy odbywają się zajęcia. Ale od momentu, kiedy zaczęłam skakać na skakance bardzo często robię to również przed wyjściem do pracy.

Idealne fit śniadanie, to…?
Moim zdaniem idealne śniadanie powinno być syte (ale bez przesady :P ) i bogate w białko. Ale chyba nie mam takiego ulubionego śniadania. Ostatnio najczęściej przygotowuję omlety albo frittaty. 

Czy zrealizowałaś kiedyś określony program treningowy? Np. Insanity lub jedno z 30-to dniowych wyzwań? Jak było?
Od września, co miesiąc podejmuję wyzwania skakankowe, natomiast wcześniej podjęłam (i ukończyłam) 30-dniowe wyzwanie z przysiadami oraz aerobiczną 6 Weidera. Ukończenie każdego z tych wyzwań sprawiło mi wiele satysfakcji, zwłaszcza że łatwo nie było. Ale w końcu jak sama nazwa wskazuje miały to być wyzwania.

Jak bardzo jesteś restrykcyjna/ny w swoich zdrowych nawykach żywieniowych?
Nie bardzo. I to mnie wkurza. Generalnie w moim przypadku działa to falowo. Są okresy, w których się bardzo mobilizuję i potrafię odmówić sobie wszystkich niezdrowych produktów oraz pilnować ilości jedzenia które jem. Ale są też i takie, kiedy pozwalam sobie na słabości zbyt często. Ale generalnie rzecz biorąc staram się jeść mądrze i nie przesadzać z poddawaniem się słabościom.

Czym dla Ciebie jest blog, który prowadzisz?
Zakładając bloga liczyłam na to, że w ten sposób uda mi się mniej chaotycznie utrzymać motywację w dążeniu do tzw. 'idealniej mnie', a przy okazji miał być formą rozrywki i miejscem dzięki któremu będę mogła nauczyć się wielu nowych rzeczy związanych z tematyką zdrowego stylu życia - zwłaszcza tych kuchennych ;).

Zdrowa dieta, regularne treningi, odpowiednia ilość snu, picie dużej ilości wody – co jest dla Ciebie największym wyzwaniem?
Zdecydowanie zdrowa dieta! Jak już wspomniałam ze sportem jestem związana od dziecka, więc regularność w tej kwestii jest dla mnie czymś zupełnie normalnym. Z piciem dużej ilości wody też nie mam problemu. Jedynie zimą, poza treningami, znacznie więcej niż wody piję zielonej herbaty. Ale to też zdrowo :). A jeśli chodzi o sen to myślę, że na chwile obecną mam go wystarczająco dużo. Chociaż powinnam przypilnować, aby zasypiać wcześniej i tym samym wcześniej wstawać.

Jaki jest Twój ulubiony trening/zestaw treningowy?
Uwielbiam taniec, ale bardzo lubię też ćwiczenia siłowe. Większość mojego życia stanowiły właśnie treningi siłowe, z dodatkiem tańca. W tej chwili jest zupełnie odwrotnie - taniec zdecydowanie dominuje! Zumba zdecydowanie dominuje :). I te rozchichrane treningi są w tej chwili moją ulubioną formą aktywności. Intensywność jest naprawdę bardzo duża, więc zaliczam ją do treningów.

Czy zachęcasz swoich bliskich i znajomych do aktywnego i zdrowego trybu życia?
Ostatnio okazuje się, że tak :). Ale staram się nie robić tego zbyt nachalnie, z uwagi na to, że mogłoby to mieć zupełnie odwrotny skutek.

Czy przykładasz wagę do odzieży, w której trenujesz?
Przede wszystkim musi być wygodna - to raz, a dwa - taka, na której nie widać mokrych plam potu. I do tych dwóch rzeczy najbardziej przywiązuję wagę. Oczywiście najlepszy trening jest wtedy, gdy ledwo wychodzę z niego na własnych nogach, a pot leje się ze mnie strumieniami. Ale czy od razu musi to być widoczne również na ubraniu?

Czy jest jakieś wyjątkowe miejsce, w którym chciałabyś zrobić swój trening?
Chyba nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Uwielbiam morze, plaże... więc myślę, że w jakimś egzotycznym miejscu właśnie w takiej scenerii :).


Na koniec taka krótka informacja: nie nominuję nikogo :). Być może to wbrew zasadom tej zabawy, ale trudno ;). Natomiast jeżeli ktoś będzie miał ochotę odpowiedzieć na te pytania to myślę, że Magda - ich autorka, nie będzie miała nic przeciwko :).

6 komentarzy:

  1. Fajnie i wyczerpująco odpowiedziałaś na pytania ;) Już trochę więcej o Tobie wiadomo ;) ale rozumiem potrzebę chronienia prywatności.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow , zazdroszczę, że miałaś kontakt ze sportem od dziecka. Mój polegał jedynie na wf..
    Też chciałabym się nauczyć salsy, ale to może w przyszłym roku, bo właśnie zaczęłam przygodę z siłownią. I prawidłowa dieta to chyba najtrudniejsze do zrobienia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, dziękuję za odpowiedzi - cieszę się, że jednak zrobiłaś wyjątek :)
    Salsa, salsa... nie wiedziałam, że też ją tańczysz! Jestem instruktorem salsy, więc wiem jak wiele radości ona daje!

    A mogę jeszcze zapytać co trenowałaś, będąc dzieckiem? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo poza małym wyjątkiem w przeszłości, uczę się salsy dopiero od bardzo niedawna :) i nie miałam wcześniej okazji o tym napisać. Ale traktuję to bardziej jako urozmaicenie, chociaż bardzo mi się podoba! :) Zazdroszczę Tobie, że jesteś salsową profesjonalistką :) - super!!!

      Co do sportu, który trenowałam... jeszcze wolę o tym w wielu szczegółach tutaj nie mówić ;). Ale znając życie przyjdzie czas, że przestanę z tego robić tajemnicę ;).

      Usuń
  4. Miałem plan na wakacjach potrenować... niestety nie wyszło. Głównie z uwagi na masę zwiedzania. Gdyby to były leżące wakacje, wtedy zapewne by się powiodło (ale nie przytyłem! hehe)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne jest uczucie, kiedy dowiadujesz się, że zmotywowałaś kogoś znajomego :) to znaczy, że jednak praca nie idzie na marne :)

    OdpowiedzUsuń