wtorek, 16 września 2014

Zumba na skakance :D

1500 skoków na skakance... :) wykorzystałam dzisiejszego powera do nadrobienia kilku ostatnich dni :). Oczywiście wyskakałam taką ilość jakoś w czterech, czy pięciu seriach. Jeszcze nie doszłam do takiej wprawy, żeby zrobić tyle skoków w jednej serii ;). Ale idzie mi coraz lepiej :). I myślę, że to bardzo dobry wynik jak na jeden dzień. A dzięki temu, zgodnie ze skakankową trasą, jestem w tej chwili w Dijon.

A co mi towarzyszyło podczas skakania?? Oczywiście zumba :D. Robię się już chyba nudna w tym temacie :P. Ale nie zamierzam przestawać :D. Uwielbiam ją :P!

Armando Salcedo, Heidy Torres - Mi gente


Przy okazji wpadł mi do głowy pewien pomysł... :)

3 komentarze:

  1. Nie ważne że w seriach - ważne że jest motywacja. Ja osobiście podziwiam, bo nie jest łatwo wytrzymać w postanowieniu i ćwiczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam, że motywacja Cie nie opuszcza i złapałaś takiego bakcyla na ruch :))

    http://panda-w-wielkim-miescie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam!! Łatwiej jest być zdeterminowanym jeśli zdecydowanie większą część życia spędziło się na treningach. Motywacja i mobilizacja była na porządku dziennym i to zostaje w głowie już na całe życie :). Mnie właściwie dobija brak ruchu. A miałam też taki okres w życiu, że ćwiczyłam niewiele.. i już nigdy więcej nie zamierzam takiego mieć! :)

    OdpowiedzUsuń