Jak zawsze okolice Sylwestra i Nowego Roku skłaniają do refleksji na temat tego co się wydarzyło w zeszłym roku i jak będzie wyglądał ten następny. Czy będzie lepszy, gorszy, a może podobny. Co się zmieni w życiu przez kolejne 12 miesięcy. Ja z nadchodzącym rokiem wiążę spore nadzieje, nie tylko aktywne. Jest wiele rzeczy, które chciałabym poukładać lub całkowicie zmienić. Wiele z nich po prostu powinno się zmienić. I bardzo liczę na to, że w tym roku to wszystko mi się uda. Chciałabym, żeby moje życie było 'he
althy' nie tylko fizycznie :).
A żeby takie mogło być, zamierzam stosować się do kilku zasad:
1. Korzystać z życia.
2. Dostrzegać pozytywy nawet w trudnych sytuacjach.
3. Wyciągać wnioski i nie powtarzać błędów.
4. Niczego nie żałować.
Wiele planów, wiele marzeń i nadziei. Mam nadzieję, że za rok będę mogła z czystym sumieniem powiedzieć: "to był naprawdę świetny rok pod każdym względem".
Trzeba na to pracować niemal co dzień :). Powodzenia w nowym roku!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zasady, które warto wcielić w życie.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że uda Ci się osiągnąć wszystkie zamierzone cele :)
OdpowiedzUsuńVows are spoken to be broken.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia. Ja się ostatnio trochę pogubiłem.